Blue Forest

[Alzen]

"Blue Forest" nazwa pochodzi od mgły, która zawsze tu jest.
Blue - stąd, że mgła jest koloru od błękitnego po granatowy w niektórych miejscach.
Jest tu pięknie a zarazem strasznie... lepiej uważać w tych stronach lasu gdyż żyją tu magiczne istoty typu: jednorożce, elfy, centaury, które zaciekle bronią swoich terenów. Nawet gdy nic nie robisz potrafią zaatakować gdyż są bardzo ostrożne i nienawidzą obcych.

[Alzen]

Wszedłem do lasu i zacząłem przemierzać mglisty las.
Dobiegały mnie dziwne dźwięki, szmery i kwiki.

[Negro]

Weszłam.Szłam powoli stawiając każdy krok uważnie równocześnie podziwiając las.

[Alzen]

Przysłuchiwałem się odgłosem poczym moje uszy zaczęły kierować się ku czemuś żywemu.
Odwróciłem się i zauważyłem jakąś lisicę. Spojrzałem na nią uważnie, bacznie obserwując jej zachowanie.

[Negro]

Zatrzymałam się.Nie wiedziałam jak mam się zachować.Machnęłam ogonem z gracją.Podniosłam głowę z nad ziemi.

[Alzen]

Trochę się speszył obecnością samicy... spojrzał na pobliskie drzewo jakby szukać czegoś czym by mógł zacząć rozmowę.
-yyy... cześć - powiedział miło - Jestem Alzen - dodał po chwili.

[Negro]

Spojrzałam w oczy lisa.Położyłam po sobie uszy.
-Cześć....-powiedziałam nieśmiało.

[Kitsune]

Weszłam i rozejrzałam się po lesie, o pięknym kolorze.

[Alzen]

Chciał coś jeszcze powiedzieć ale nie miał nic ciekawego więc stał jak wmurowany cicho...

[Alzen]

Dobiegły go kolejne szmery jakieś żywej istoty, patrzył w dal między drzewa szukając istoty.

[Negro]

Postawiłam uszy odwracając głowę.Usłyszałam kroki na leśnej ściółce.

[Negro]

Nie mogłam wytrzymać presji by się ruszyć.Zrobiłam dwa kroki w stronę drzew.

[Alzen]

Zza drzew zobaczyłem kolejną lisicę, przysiadłem.

[Negro]

Zaczęłam węszyć.Przypatrywałam się nowej lisicy.

[Alzen]

Westchnąłem i zacząłem iść w głąb Blue Forest.